kolonial!!! niesamowite kolonialne fantazje białych ludzi... przepraszam, ale ta reklama sprawia, że zaczynam wątpić, czy jack wolfskin również dotarł do roku 2013.
bo w afryce najwyraźniej ktoś jest. to naprawdę mnie zdziwiło i zastanawiałem się, co dokładnie miało być wyrażone przez "nikogo nie ma".
to, że wciąż stare klisze o afryce muszą służyć kapitalistycznemu "marki jako doświadczeniu", jest po prostu słabe. słabe i niebezpieczne!
ponieważ przedstawia mądrych ludzi jako zdobywców.
ponieważ reprodukuje rasistowskie stereotypy.
egzotyzm jest po prostu problematyczny.
kolonializm w nowej, eleganckiej i młodej formie. oczywiście sprzedaje się - wciąż kosztem tych, którzy od zawsze byli i są ofiarami kolonializmu. dlaczego miałbym oglądać białych, którzy podbijają świat, skoro mogę to zobaczyć w podręcznikach historii?
nikt tu nie ma? wszyscy, którzy nie są wystarczająco bogaci i biali, aby pozwolić sobie na "przygodowe" ubrania od jacka wolfskina, najwyraźniej się nie liczą. ach tak: poza słodkimi małymi czarnymi dziećmi. konsumpcyjna kolonizacja w najlepszym wydaniu.
reprodukuje kolonialne obrazy, /biali/ w drogich markowych ubraniach i ludzie koloru w znanym białym stylu charytatywnym, biedni w blaszanych chatkach, tak jak /biali/ lubią "swoją afrykę", aby mogli czuć się lepsi i jednocześnie jakoś dobrze.
tak, przygoda, przygoda w afryce to przygoda! fajnie, że j. wolfskin zebrał się na odwagę i w tym spocie pokazuje, jak wielu białych niemców (oczywiście są też kolorowi ludzie i czarni, którzy fascynują się kolonialnymi ideami) może podróżować po świecie z mniejszymi problemami, ponieważ ich paszport, pieniądze i wygląd na to pozwalają. interesujące byłoby, gdyby pusta krajobraz w reklamie i ten tekst „...nikt nie ma” w sprawiedliwym kontekście oznaczał, że afrykańczycy właśnie nie są tam, ponieważ na przykład podróżują do niemiec, aby odkrywać schwarzwald lub coś innego. cóż... dlaczego to nie działa :) ? fajnie i dobrze, jeśli można sobie pozwolić na rzeczy jacka wolfskina... lol, w berlinie widzę w bvg i na ulicy prawie tylko białych, którzy się z tym kręcą!!! hmmm, czyżby biali mieli więcej pieniędzy?! wiem, że tekst „...nikt nie ma!” jest 'tylko' żartem. jednak obecne okoliczności w bardzo wielu częściach afryki z powodu kolonializmu są po prostu zbyt delikatne, aby w ten "romantyczny" sposób robić reklamę. to oznacza, że ci, którzy mają nieeurocentryczną wiedzę historyczną, wiedzą lub czują, że ten rodzaj reklamy jest do tej pory bardzo problematyczny. nie kręci się też reklamy z warszawy (ani z krajobrazu, w którym mieszkali żydzi) i nie mówi się... hmm, nikt nie ma, a następnie przytula się małe, słodkie żydowskie dzieci bez ich rodziców.
spot budzi straszne skojarzenia z kolonialną historią: biały mężczyzna woła "dzień dobry, afryko", a następnie pojawia się "nikt tutaj", jakby afryka była niezamieszkana... dokładnie ten obraz był wykorzystywany do uzasadnienia eksploatacji, kolonialnej okupacji ze wszystkimi strasznymi konsekwencjami, w tym niewolnictwa i maafa (lub eufemistycznie: "transatlantyckiego handlu trójkątnego").
reprodukuje rasizm: "nikogo nie ma" - co wpisuje się w mit "braku historii" "nikt tu nie mieszka, więc możemy to zabrać". a: reklama skierowana jest tylko do białych ludzi, jakby nie było czarnoskórych ludzi, którzy kupują i noszą odzież outdoorową.
to jest kolonialne i rasistowskie!
ponieważ spot produkuje kolonialne obrazy
1) biali mężczyźni i kobiety 'odkrywają' afrykański kontynent (stary projekt kolonializmu, aby odkryć świat)
2) czarni ludzie pojawiają się tylko jako dekoracja - ale nie jako działający, odkrywający, podróżujący.
3) dlaczego akurat "afryka" (cały kontynent) i dlaczego tylko biali mężczyźni i kobiety, którzy oczywiście mają czas i pieniądze, aby poruszać się po planecie w kolonialny sposób.
4) to dotyczy nie tylko spotu, ale także katalogów tzw. "marki outdoor", które chętnie mobilizują takie kolonialno-rasistowskie logiki.
przypomina mi bolesną historię kolonialną....
to jest rasistowskie. afryka nie jest po to, aby biali dorośli mogli bawić się z małymi czarnymi dziećmi i od czasu do czasu biegać.
okropne i typowe.
w zasadzie "afryka" jest przedstawiana jako jeden wielki plac zabaw dla białych ludzi szukających przygód. w tle uśmiechnięte afrykańskie dzieci bawiące się z tymi białymi gośćmi.
romantyzuje ten kontynent, potwierdza tendencję do mówienia o afryce jako o jednej, nieodróżnialnej masie lądowej, potwierdza praktykę białych turystów z plecakami, którzy podróżują/deptają w poszukiwaniu przygód i wyjątkowych doświadczeń (definiowanych na ich warunkach: "keine da!" - hurra), zamiast angażować się w miejsce, w którym się znajdują. to afryka dla białych ludzi.
uważam, że to jest całkowicie rasistowskie i szerzy straszne kłamstwa. na tym kontynencie jest naprawdę wielu ludzi. naprawdę szokujące, totalny kolonializm w głowie.