każdy dzień był przygodą, muszę napisać strony. najważniejszą rzeczą było codzienne planowanie, to było doświadczenie!
inne najszczęśliwsze chwile to - zabawne aktywności z zespołem oc; odwiedzanie muzeów, galerii i miejsc historycznych; jedzenie potraw przygotowanych przez kotrynę i rutę; dostawanie uścisków od dzieci; kiedy nie musieliśmy nosić płócien w panavezy, bo ta pani miała samochód; mój pierwszy raz na plaży nudystów w nidzie))
kręgi dzielenia! i odkrywanie każdego miasta, do którego poszliśmy :)
pierwszy tydzień w wilnie: sesje integracyjne i artystyczne
odkryj 6 miast
festiwal